Co przyniesie dzień?

Cześć. Czy wy też po przebudzeniu myślicie o tym, jaki będzie ten dzień? Zwykle w moich myślach o poranku pojawia się jedna osoba, dzięki czemu od razu się uśmiecham. Przez to chyba łatwiej mi wstać i funkcjonować w codziennym życiu. Całkiem przyjemnie mieć powód do uśmiechu już od rana. Zaraz potem w miarę możliwości rozmyślam o tym co chcę danego dnia zrobić. Gdzie chcę pójść, z kim się spotkać, co zobaczyć. Taki jakby.. plan dnia. Myślę, że można tak to nazwać. Lubię mieć wszystko pokładane :)
Dzisiaj wyglądało to mniej więcej tak.. Pobudka o 7, ogarnięcie się i szybka droga na autobus, potem spacer przez miasto, żeby dojść na praktyki. Po ich zakończeniu wolny spacer ku domowi. Rozglądając się wszędzie zauważałam szron na krzewach, trawie i drzewach rosnących przy dróżce w mojej wsi. W niektórych miejscach wyglądał jak srebrne nitki, którymi ktoś obwiązał gałązki. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć. Wybaczcie za kiepską jakość jednak nie noszę na co dzień aparatu przy sobie, dlatego zdjęcia zrobione były telefonem.

Nie mogę się doczekać wiosny. Mimo, że widok białych gałązek jest całkiem ładny i klimatyczny, to i tak wolę rozwijające się pąki kwiatów, zapach bzu i wszechobecną zieleń traw ♥
To tyle na dzisiaj. Przypominam o dniu dziadka. Czekolada, może jakieś wino, albo coś zrobionego od serca typu.. ładna laurka na pewno go ucieszy :)

Miłego dnia ♥