W kategorii: Ulubieńcy

Ulubieńcy lutego

Witam. Czas na nowy post. Zróbcie sobie gorącą herbatę, przynieście kilka ciastek i zabierzcie się do czytania. Luty powoli dobiega końca, więc czas na ulubieńców miesiąca.
W tym miesiącu ogólnym ulubieńcem są podróże. Kiedyś bałam się jeździć sama dalej niż 30 km od domu. Kiedy jednak odważyłam się pociągiem dotrzeć całkiem daleko stąd bez znajomych, bez rodziców, zdana na siebie.. Pokochałam to! Nowe miejsca, obserwowanie przez okno miast, wsi, łąk, poznawanie nowych ludzi. Kiedyś uznałabym to za szaleństwo. Będąc bardzo wycofaną dziewczyną nie chciałam wdawać się w dłuższą konwersację z nieznajomymi. Jednak, dzięki pomocy pewnych osób po prostu daję sobie radę ♥ 
Jedzeniem miesiąca zostają.. Frytki. Tak, wiem. Zwykłe frytki ulubieńcem? Chodzi mi tutaj o frytki domowej roboty. Pewnego dnia, kiedy mój chłopak takie zrobił, prosiłam go o nie chyba co wieczór. Nie wiem, co może być specjalnego we frytkach, ale wierzcie mi na słowo. Te były przepyszne ♥
Wybierając książkę miesiąca miałam niemały problem. Zaczęłam czytać kilka, nie skończyłam żadnej. Zostaje nią jednak "Bóg nigdy nie mruga" autorstwa Reginy Brett. Ma ona w sobie coś takiego, co daje inne spojrzenie na świat. Polecam ją wszystkim mającym trudne chwile w życiu. Po przeczytaniu zaledwie kilku lekcji w mojej głowie zaczęły pojawiać się różne przemyślenia na temat mojego życia. Pomogły mi one chociażby w zauważaniu tych małych chwil, kiedy jestem szczęśliwa, które normalnie mogłabym przegapić czekając na coś większego. Zachęcam do przeczytania.
Aplikacja miesiąca to bez dwóch zdań e-podróżnik. Pomogła mi ona w odnalezieniu się w każdym miejscu, w jakim byłam. Bez niej, kto wie, może nie dotarłabym na miejsce? Aplikacja jest bardzo funkcjonalna. Posiada wszystkie trasy, jakie danego dnia przemierzają pociągi, autobusy, czy nawet miejscowe busy. Mając ją na telefonie, nie ma szans, żeby się zgubić.  Do pobrania tutaj: KLIK
Filmu, jaki mogłabym wam polecić w tym miesiącu nie znalazłam. Większość czasu spędziłam w te ferie na oglądaniu Disney Channel. Więc w sumie.. Niech to będzie ulubieńcem w tej kategorii. Niestety w moim domu tego kanału nie ma. Chyba czas to zmienić.. Tylko, czy wtedy będzie czas na wszystko inne..? Nie sądzę. Na ogół nie przepadam za serialami, jednak "Dziewczyna poznaje świat", "Jessie", czy "Blog na cztery łapy" należą do tych, które oglądam z niemałym zainteresowaniem. 
Muzyką miesiąca jest cały gatunek Nightcore. Różnego rodzaju mixy często gościły w moich słuchawkach. Zaraziłam się ową muzyką od Darka jakiś miesiąc temu i od tego czasu słucham jej dość często. :) 
Przedmiot miesiąca to w tym przypadku będzie też rozrywka. Czemu by nie. Więc rozrywką miesiąca są kręgle. Pierwszy raz w życiu, w zeszły piątek miałam szansę zagrać w kręgle. Na początku bałam się troszkę, jednak okazało się, że to bardzo przyjemne zajęcie. Mimo złamanego paznokcia, bardzo się wciągnęłam, co sprawiło że w jednej rundzie wyprzedziłam kilka osób grających ze mną. ♥
Ulubieńcem kosmetycznym lutego zostają lakiery firmy Golden Rose. Mimo, że są niedrogie, to mają piękne kolory i świetnie utrzymują się na moich paznokciach. Póki co mam 3 sztuki, ale zamierzam zaopatrzyć się w więcej. ♥
Ten miesiąc był bardzo pozytywny. Jacy są wasi ulubieńcy? Dajcie znać w komentarzach. 
Miłego wieczoru

Zajrzyj też tutaj

15 komentarze:

  1. Tak długo na rynku jest już ta książka, a ja nadal się nad nią zastanawiam po przeczytaniu "Potęga podświadomości" mam troszkę dystans do tych tego typu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co zauważyłam po przeczytaniu książki, nie jest ona szkodliwa. Nie wpływa na życie, jeśli ktoś traktuje ją jako tylko i wyłącznie lekturę. :)

      Usuń
  2. Świetni ulubieńcy ! Zgadzam się z jedzeniem miesiąca frytki to również moje ulubione jedzenie w tym miesiącu :)



    Zapraszam w wolnej chwili na nowy post :)

    http://moda-naszym-swiatem.blogspot.com/2015/02/moja-kolekcja-pomadek-nowosc.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo ja też mogę ulubieńcem tego miesiąca określić kręgle! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł na post. Frytki ? Mmmm , niby nie zdrowe , ale jakie pyszne ! :)

    http://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś czas można :D
      Hm.. Może to właśnie dlatego nie mogłam ich mieć codziennie...

      Usuń
  5. ja uwielbiam podróżować, zwiedzać miasta, miejsca ;) wolę to od wszystkiego innego ;D http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubię frytki, podróżowanie ;) Ładne kolory lakierów!
    http://przyszopceuszatych.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię te seriale :)

    Zapraszam na mój blog, jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj ♥
    Mój Blog - klik!
    Mogę Cię jeszcze prosić o poklikanie w baner na moim blogu (pasek boczny), bardzo mi na tym zależy, z góry dziękuje :3

    OdpowiedzUsuń