Na facebooku stworzyłam wydarzenie, gdzie każda z was mogła odpowiedzieć na zawarte w ankiecie pytanie. Dlaczego kobiety nie chodzą w spódnicach podczas zimniejszych miesięcy? O wynikach w dalszej części posta.
Im chłodniej, tym więcej par spodni spotykamy na ulicy. Jakkolwiek to brzmi..
Chodzi o to, że kobiety (bo właśnie o nich mowa w tym poście) uważają spódnice, czy sukienki za ubranie używane tylko w okresie letnim. Czy tak powinno być? Moim zdaniem nie. Jakie są tego powody? Już wyjaśniam.
Naturalne futerko
Ten powód wzbudzi zapewne nutkę kontrowersji, ale cóż. Taka branża. Wiele kobiet na samo wspomnienie o zimie oddycha z ulgą. Dlaczego? Niektóre z nas wychodzą z założenia, że podczas zimniejszych miesięcy nie trzeba golić nóg.Czy ta chwila, żeby pozbyć się zbędnych włosków jest aż tak cenna, że trzeba wykorzystać ją na coś innego?
A może to sprawa odczuwania ciepła? Każdy stopień w górę podczas zimy to skarb! Oczywiście była to ironia. Szanujmy się. Nie zaniedbujcie swojego ciała.
Myślę, że z gładkimi nogami będziecie czuły się bardziej komfortowo i pewnie.
Zbyt zimno na zewnątrz
Ten powód jestem w stanie zrozumieć. Choć nie do końca.. Grube rajstopy (wynalazek bardzo praktyczny) są tak samo ciepłe, a może i cieplejsze niż uwielbiane przez wiele Pań spodnie.Serdecznie polecam też spódnice wykonane z pianki, czy wełny. Gwarantuję, że nawet przy bardzo niskiej temperaturze (z takim zestawem) nie będzie wam zimno.
Myślę, że ten powód to pewnego rodzaju wymówka. Tylko wymówka przed czym..? Odwagi, każde nogi są piękne!
Kobiety wolą spodnie
Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz mniej takich kobiet spotykam na swojej drodze. Spodnie są fajne, wygodne i czujemy się w nich komfortowo. W niektórych sytuacjach są one o wiele bardziej praktyczne niż sukienki czy spódnice. Mam na myśli jazdę samochodem, bieg na autobus, czy wszelkiego rodzaju prace na zewnątrz.Jednak są sytuacje, w których kobieta chce czuć się wyjątkowo, jak np. ślub kogoś bliskiego, studniówka, sylwester, czy randka.
Skoro wolicie spodnie, to ubierzcie je na tego typu okazję! Chciałabym zobaczyć kobietę, która na swój ślub nie przychodzi w pięknej, długiej, białej sukni, a w zwyczajnych jeansach.
"Mam brzydkie nogi"
To jest wisienka na torcie. Rozumiem, jeśli ktoś boryka się z chorobami, wadami genetycznymi, czy bliznami, których się wstydzi. Ale jeśli Twoje nogi to tylko i wyłącznie Twój kompleks, walcz z tym! Nie można ukrywać się przez całe życie. Każda z nas jest piękna na swój sposób. Wystarczy dobrać odpowiednią sukienkę, czy spódnicę, podkreślić nasze atuty, zatuszować niedoskonałości i.. voilà!Mam dla was zadanie. W związku z tematem posta nominuję każdą z was do ubrania spódniczki, czy sukienki choć raz w tym miesiącu.
Poniżej wstawiam kilka stylizacji, które stworzyłam w przypływie weny twórczej. Proszę o poklikanie w linki.
zakolanówki - KLIK
spódnica - KLIK
koszula - KLIK
buty - KLIK
kolczyki - KLIK
zakolanówki - KLIK
spódnica - KLIK
sweter - KLIK
kolczyki - KLIK
buty - KLIK
rajstopy - KLIK
sukienka - KLIK
buty - KLIK
pasek - KLIK
kapelusz - KLIK
Have a nice day! ♥
bardzo fajny post... evelciovelove.bogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ^^
UsuńJa nienawidzę spódnic ani sukienek, wolę typowy styl "na chlopaka", tj. dresy, spodnie, a jak muszę ubrać sukienkę albo spódnicę na jakąś okazję to czuję się nieswojo. Fajne stylizacje :)
OdpowiedzUsuńMoże z czasem się przekonasz! Trzymam kciuki ♥
Usuńta bordowa jesr prześliczna ! uwielbiam spódnice i sukienki ;)
OdpowiedzUsuńWięcej takich kobiet nam trzeba ♥
UsuńPozdrawiam ^^
Ja kiedyś nie lubiłam chodzić w spódniczkach i sukienkach. Ostatnio jednak się do tego przekonałam :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Do tego podobno trzeba dorosnąć :D
UsuńPoklikałam wszystko jak leci :) Rozwaliła mnie fotka panny młodej w jeansach. Fakt... kobiety powinny nosić spódnice i sukienki.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Pozdrawiam ♥
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń