Rodzeństwo - cud czy przekleństwo?

To znowu ja! Posty codziennie to nie za często? Dzięki temu, że to robię mam zajęcie, jednak nie chcę zbyt bardzo was nudzić, czy coś. Napiszcie jak wygląda sprawa waszym okiem :)
Temat, jaki dzisiaj poruszę to rodzeństwo. Mam młodszego brata, który czasem doprowadza mnie do szału. Często mnie denerwuje i doprowadza do takiego stanu, że mam ochotę dosłownie wyjść z siebie. Wiem jednak, że zrobiłabym dla niego wszystko. 
Kiedy byłam mała chciałam być jedynaczką. Dzieci zwykle niewiele rozumieją i uwaga rodziców, która skupiała się na mnie po prostu się skończyła, co nie do końca mi pasowało. Z czasem zaczęłam tolerować brata, jeśli to jest odpowiednie słowo. Z upływem miesięcy byłam przywiązana na tyle, że gdy on płakał, ja płakałam razem z nim. Nie chciałam, żeby działa mu się krzywda, nawet jeśli chodziło o zepsutą zabawkę, czy to, że rodzice nie pozwalali na zbyt długie oglądanie telewizji. No cóż. Kiedy ma się kilka lat to chyba jest jednym z największych problemów. 
Teraz za nic w świecie nie chciałabym być jedynaczką. Nie miałam zbyt wielu znajomych w dzieciństwie. Teraz jest podobnie. Mam na szczęście z kim porozmawiać, pośmiać się i powygłupiać tutaj w domu. Dzięki temu, że mam brata nie jestem osobą samolubną. 
Podobno większość jedynaków, którzy całe życie mieli rodziców tylko dla siebie nie potrafi się dzielić czymkolwiek. Znam kilkoro ludzi, którzy nie mają rodzeństwa. Czy są egoistami i samolubami? Większa część niestety tak, ale pamiętajmy, że wyjątek potwierdza regułę i to działa też w tym przypadku. Fakt. Posiadanie rodzeństwa pomaga w życiu. Pomaga być lepszym człowiekiem, uczy dzielić się z innymi. Ale jeśli ktoś nie ma tej czasem przyjemności, czasem udręki posiadania brata czy siostry, może znaleźć te osoby w przyjaciołach. Z pewnością nie będziecie do siebie podobni, ale poza tym.. Możecie być ze sobą bardzo blisko :)
Dzisiejsza ikonka challengu:
Wczoraj miałam przyjemność zrobienia nagłówka na stronę [KLIK]
Po pokazaniu jej dwóch grafik wykonanych przeze mnie, wybrała pierwszą opcję. A wam która podoba się bardziej? :)
Tymczasem, do jutra ♥
Grafiki i inne znaleźć możecie na mojej stronie na fb [KLIK]
Trzymajcie się ciepło

9 komentarze:

  1. Też nie chciałabym być jedynaczką :))
    co powiesz na wspólną obserwację ? http://nataliexbrunette.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem jedynaczką, ale zawsze chciałam mieć brata bliźniaka. Przeważnie, kiedy o tym wspominam, to słyszę, że powinnam się cieszyć, że, właśnie, miałam rodziców i wszystko inne dla siebie xd Ale z drugiej strony, chciałabym mieć kogoś, z kim mogłabym się pokłócić i na kim mogłabym mimo wszystko polegać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem jedynaczką . Kiedyś jak byłam mniejsza chciałam mieć rodzeństwo , ale teraz , gdy jestem już nastolatką nie wyobrażam sobie , aby w domu było małe dziecko - lubię ciszę i spokój .... Jednak mimo wszystko , nie uważam , że osoby , które nie mają rodzeństwa są samolubne , wręcz przeciwnie : D .

    Bardzo proszę o pomoc : http://lublins.blogspot.com/2015/02/przeglad-ciuszkow-firmy-httpwwwromwecom.html

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ma siostrę, ale jesteśmy z dwóch różnych śiwatów. Jakoś nie potrafimy się dogadać :/

    http://dreamcom21.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno macie jakiś wspólny temat. Może da się małymi krokami pójść na kompromis i jakoś zaprzyjaźnić bardziej? :3

      Usuń