W kategorii:

W tym roku na pewno mi się uda!

Witam. Kto z was spojrzał na temat i pomyślał, że właśnie to mówi sobie co roku?
Nowy rok, to dobry czas na wszelkiego rodzaju postanowienia. Wiele osób robi listy "Rzeczy do zrobienia". Wystarczy zaopatrzyć się w ładny kalendarz, albo zwykłą kartkę i spisać wszystkie swoje myśli dotyczące zmian, jakie chcielibyśmy poczynić. Ale czy to wystarczy? 
Jak zacząć?
W tym roku postanowiłam zrobić sobie taką listę. Spisałam postanowienia. Ważniejsze wyżej, te mniej ważne nieco niżej. Myślę, że to dobry początek. Tak, to tylko początek w drodze do tego, aby nasze postanowienia z myśli i kartek przeniosły się do naszego życia. 
Co dalej?
Co dalej.. Jest to już zależne od tego, jakie postanowienia spisaliśmy. Zwykle wystarczy zebrać siły i działać. Jeśli postanowienie dotyczy kupna nowej rzeczy, wystarczy zebrać odpowiednią ilość pieniędzy. Jeśli chcemy zdobywać lepsze oceny, wystarczy uczyć się nieco więcej. Jeśli marzy nam się przygoda, wystarczy spakować walizkę i jechać do najbliższego większego miasta. Jeśli czegoś pragniesz.. Wystarczy chcieć i coś w tym kierunku robić.
Nic nie przyjdzie samo. 
Bez chęci i pracy, nie oczekujmy, że stanie się coś na co długo czekamy. Życiu zwykle trzeba nieco pomóc. Zerknij teraz na naszą listę. Co tam widzisz? "Zrzucić zbędne kilogramy", "Zakochać się", a może "Być dla kogoś wzorem"? Nie ma rzeczy niemożliwych. Jesteś w stanie osiągnąć wszystko. Tak, właśnie Ty. Co teraz? Spójrz jeszcze raz dokładnie na listę. Co jest według Ciebie najważniejsze? Podkreśl, albo zaznacz to w inny sposób, żeby stworzyć taką hierarchię ważności. Potem stopniowo, małymi kroczkami dąż do spełnienia swoich marzeń. Zacznij od tych najważniejszych, po mniej ważne. Oby nie było ich za dużo. Pamiętaj, że rok ma tylko 365 dni :)
Czy to działa?
To już ostatni punkt. Według mnie spisanie postanowień noworocznych działa. Lista pomogła mi uporządkować wszystkie małe marzenia na ten rok. Zmobilizowało mnie to tak bardzo, że chyba odznaczę wszystko już przed jego końcem. Tego życzę również wam.

Przypominam o rozdaniu kartek świątecznych. Za niedługo na blogu pojawi się DIY. Potrzebne materiały zakupione, potrzebny jest jeszcze tylko czas, by wykonać owe kartki. Zapraszam do udzielania się na stronie na fb. [KLIK]
Trzymajcie się ciepło

Zajrzyj też tutaj

8 komentarze:

  1. Najważniejsza jest samodyscyplina i trochę wiary, że się uda. Wiem coś o tym :)

    beneaththeblanket.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Każde postanowienie nie ma sensu bez chęci i działania, nie tylko te noworoczne. Ale w gruncie rzeczy nie jest ważne kiedy się coś postanawia. Chudnąć nie trzeba od przyszłego roku, o lepsze oceny nie trzeba walczyć od następnego semestru, czy roku. Postanowień nalezy podejmować się od zaraz lub możliwie jak najszybciej. 'Od przyszłego roku', to tylko wymówka, która ma na celu usprawiedliwienie naszego lenistwa, które rzekomo ma potrwać do następnego sylwestra. A im człowiek dłużej czegoś nie robi, tym trudniej mu się do tego zabrać.

    bezstronnie-obiektywny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie fajnie czyta się wyczerpujące komentarze od osób, które czytają post, jaki komentują.
      Zgadzam się z tym. Duża część ludzi jest zbyt leniwa, żeby "wziąć się do roboty". Ciągłe narzekanie i odwlekanie w czasie tego, co możemy zrobić dzisiaj tylko pogarsza sprawę, a za jakiś czas może być za późno, by spełnić jakieś, nawet małe marzenie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Trzeba wytrwale dążyć do celu. Wtedy się uda. Lista to bardzo dobry pomysł. Wtedy nie zapomni się co sobie postanowiliśmy.
    Byłbym wdzięczna za poklikanie w linki na blogu.
    kingas1blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie za późno trochę na noworoczne postanowienia? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematem posta jest to, czy ich spisanie pomaga w wykonaniu :)

      Usuń